W repozytorium WordPressa znajduje się prawie 59 tysięcy wtyczek. Zastanawiasz się czasem, jak stworzyć kolejną, własną wtyczkę do WordPressa, która osiągnie sukces? Nie jest to proste zadanie, ale nie jest również niemożliwe. Podpowiem Ci w kilku krokach, na co zwrócić uwagę, aby Twoja wtyczka mogła znaleźć się w gronie popularnych.
Pierwsza wtyczka powstała 10 grudnia 2004 roku. W przeciągu roku dodanych było zaledwie 130 kolejnych. Dla przykładu tylko w tym roku opublikowanych zostało ponad 2000 nowych wtyczek. Tak ogromna ich liczba sprawia, iż bardzo wiele rozwiązań już istnieje. Nie oznacza to jednak, że nie możesz stworzyć rozwiązania lepszego lub zmodyfikowanego pod kątem funkcjonalności.
Nie wszystkie wtyczki osiągnęły sukces. Zaledwie niecałe 40% z nich osiągnęło próg 100 aktywnych instalacji. Nie jest to duża liczba, aczkolwiek prawdą jest, iż pierwsze 100, a potem pierwsze 1000 instalacji najtrudniej jest osiągnąć. Dalej już idzie łatwiej. Wynika to z efektu kuli śniegowej, gdyż popularność wtyczki napędza jeszcze większą jej popularność.
Pomysł na wtyczkę do WordPressa? Idź swoją drogą!
Pierwsze pytanie, jakie wysuwa się, myśląc o własnej wtyczce w repozytorium WordPressa to, jaką wtyczkę stworzyć? I tu warto posłuchać siebie, swoich własnych potrzeb. Gdy robimy coś dla siebie, to zazwyczaj zrobimy to lepiej. Często najbardziej udane projekty to takie, gdy autor pisał rozwiązanie, którego brakowało mu w WordPressie i które spełniałoby jego oczekiwania. Zamiast jednak schować ten kod do szuflady, postanowił udostępnić go w repozytorium pod postacią wtyczki.
Dlaczego takie podejście jest skuteczne? Jeżeli od początku zwracamy uwagę na przyszły sukces wtyczki, to nakładamy presję na siebie. Jeśli początek nie jest zbyt imponujący, to łatwo jest się poddać i zrezygnować z dalszego rozwoju. Kluczem do tego, aby wtyczka do WordPressa osiągnęła sukces, jest cierpliwość, a najłatwiej o nią, gdy nie mamy zbyt dużych oczekiwań na start.
Użytkownicy Twojej wtyczki to ogromna skarbnica wiedzy i pomysłów. Posiadają różne konfiguracje i w różny sposób będą korzystać z takiego narzędzia. Warto słuchać takich osób, gdyż są w stanie zwrócić uwagę na ewentualne problemy, których nie byliśmy w stanie przewidzieć. Przede wszystkim jednak mogą dostarczyć nam nowych pomysłów na ulepszenie funkcjonalności. Mówi się, że co dwie głowy to nie jedna. A jeśli masz tych głów tysiąc albo znacznie więcej?
Co jeżeli podobna wtyczka już istnieje? Tu trzeba odpowiedzieć sobie na podstawowe pytanie – czy potrafię wdrożyć ten sam pomysł w lepszy sposób? Nie ma sensu robić kopii wtyczki, ale jeśli możemy to zrobić lepiej, to jak najbardziej warto spróbować swoich sił. Aby osiągnąć sukces, trzeba przekonać użytkowników, że nasza wtyczka jest lepsza. A najlepszym argumentem jest jej wyższa jakość.
Jeden za wszystkich…
ale czy wszyscy za jednego? Tworząc stronę internetową i pisząc kod jakieś funkcjonalności możemy dodać go do motywu, albo stworzyć prywatną wtyczkę. Nie ma to jednak większego znaczenia, gdyż ten kod działa zazwyczaj na jednym środowisku, na którym jesteśmy w stanie sprawdzić poprawne jego działanie. Publikując wtyczkę w repozytorium bierzemy odpowiedzialność za innych.
Zaufanie do autora to jedna z kluczowych kwestii. Jeśli ktoś rozwijający wtyczkę do WordPressa wypuszcza nieprzetestowane aktualizacje albo łamie kompatybilność wsteczną w kolejnych wersjach to taka wtyczka może powodować wiele problemów na stronach internetowych. Oczywiście nie zawsze da się uniknąć wszelkich niedogodności, lecz należy te kwestie potraktować priorytetowo. Wiele serwisów opiera swoje działanie na wtyczkach i ich niestabilność powoduje niestabilność samego serwisu.
W tym przypadku popełniony błąd oznacza problem nie tylko na jednym portalu, ale na tylu, na ilu zainstalowana jest wtyczka. Oczywiście taka sytuacja nie przekreśla wtyczki – niemniej wtedy należy działać szybko i skutecznie. Błędy zdarzają się każdemu. Najważniejsze jest, aby poprawić je, jak najszybciej i postarać się wyeliminować takie sytuacje w przyszłości.
Pamiętaj, że osoba, która polubiła Twoją wtyczkę, prawdopodobnie użyje jej kolejny raz na innym swoim serwisie. Bądź też poleci innym osobom. Dlatego właśnie warto dbać o tych, którzy już poznali wtyczkę i są z niej zadowoleni. W przypadku darmowych wtyczek nikt nie inwestuje w reklamy i inne akcje marketingowe, a większość dobrego w tej kwestii wykonują właśnie użytkownicy, którzy zwiększają jej zasięgi.
Zadbaj o bezpieczeństwo wtyczki
Wśród niektórych osób panuje opinia, iż WordPress nie jest bezpieczny. To nie jest prawda. Faktem jest jednak to, że każda dodatkowa zainstalowana wtyczka to dodatkowy kod, w którym może znaleźć się potencjalna luka. O ile sam rdzeń WordPressa jest testowany codziennie przez miliony użytkowników i łatwiej znaleźć wszystkie problemy, to mniej popularna wtyczka do WordPressa już nie ma takiego zaplecza testowego.
Publikując wtyczkę w repozytorium, bierzemy odpowiedzialność również za bezpieczeństwo stron, w których ta wtyczka będzie używana. Nie jest to trudne i w przyjazny sposób opisuje to dokumentacja WordPressa. Wystarczy zastosować się do podanych tam rad i bezpieczeństwo wtyczki będzie już na dostatecznym poziomie.
Nikt nie oczekuje, iż każdy autor wtyczki będzie specjalistą od bezpieczeństwa stron internetowych. Ale każdy oczekuje, że tenże autor nie zignoruje tego tematu.
Na co należy zwrócić szczególną uwagę, tworząc wtyczkę do WordPressa?
- Weryfikacja uprawnień, w przypadku zapisywania danych w formularzu:
Istotne jest to, aby wiedzieć, iż żądanie przyszło z naszej witryny (a nie jakieś zewnętrznej) oraz że użytkownik wykonujący to żądanie ma do niego uprawienia. Bardzo przydatne są do tego tzw. Nonces. - Filtrowanie przesyłanych danych:
Pozwala to “odkazić je” z kodu potencjalnie szkodliwego. Używając dostarczonych przez WordPressa funkcji, nie musimy posiadać dużej wiedzy na ten temat, a jednak zabezpieczymy tę kwestię na przyzwoitym poziomie. - Walidacja przesyłanych danych:
W istocie chodzi tu o zasadę ograniczonego zaufania do danych odbieranych od użytkownika. Mając walidację w kodzie HTML, np. poprzez stworzenie pola typu number z atrybutami min, max czy step wcale nie mamy gwarancji, iż takowa wartość zostanie wysłana. Dlatego też obowiązkowa jest druga walidacja, back-endowa, która ponownie sprawdzi poprawność tych danych i w razie problemów zwróci odpowiedni komunikat o błędzie. - Zabezpieczenie danych wyjściowych:
Choć brzmi na początku trochę nieznajomo, oznacza tak naprawdę usuwanie z wyświetlanych na ekranie danych niepożądanych elementów. Ważne jest, aby praktycznie przed każdym echo i innymi podobnymi funkcjami udostępniającymi dane dalej (albo do wyświetlenia, albo do przesłania np. do zewnętrznego API), wyczyścić je używając właściwej funkcji.
Czy to wystarczy? Z pewnością nie, i nigdy nie osiągniemy 100-procentowanego poziomu bezpieczeństwa. Gdyby jednak każdy, szczególnie początkujący autor tworzący wtyczkę do WordPressa, zadbał o te punkty, to świat WordPressa byłby na pewno bezpieczniejszy. W zależności od typu wtyczki i tego czym się ona zajmuje, warto rozważyć dodatkowe sposoby jej zabezpieczenia. Jest to już jednak kwestia bardziej indywidualna.
FAQ i forum pomocy technicznej
Opublikowanie wtyczki to nie jest koniec procesu. Dla wielu w tym momencie kończy się przyjemność z pisania kodu i rozpoczyna żmudny proces utrzymania wtyczki. Czy da się wyeliminować wątki na forum pomocy? I tak, i nie. Dbając o wtyczkę, należy regularnie odwiedzać jej forum i rozwiązywać problemy opisane w wątkach. Czy można jednak zredukować w bardzo dużym stopniu ilość nowych wątków? Jak to zrobić?
Często duża liczba wątków to wątki powtarzalne, albo bardzo podobne. Użytkownicy niechętnie przeglądają forum w poszukiwaniu odpowiedzi na swoje pytania, lecz da się temu przeciwdziałać. Jednym ze sposobów jest wykorzystanie FAQ wtyczki (sekcji w pliku readme dołączonym do wtyczki) jako źródła odpowiedzi dla najpopularniejszych pytań. To w dużym stopniu zmniejsza ilość podobnych tematów, a nawet gdy po raz kolejny taki wątek się pojawi, to wystarczy jego autora przekierować do FAQ.
Drugim sposobem jest dodanie wątku na forum pomocy i jego przypięcie. Możemy tam opisać większe zagadnienie, i wątek ten będzie się wyróżniał na tle innych. Zawsze bowiem jest wyświetlany na samej górze i dodatkowo posiada oznaczenie w postaci gwiazdki. I tutaj podobnie – gdy ktoś poruszy ponownie temat z tego wątku, to przekierowujemy go do tego materiału.
Po dodaniu takiego wątku warto skontaktować się z moderatorem na forum i poprosić o blokadę odpowiedzi w nim, aby nikt tam nie odpisywał nam. Zazwyczaj pełni on rolę informacyjną, a nie jest miejscem do dyskusji. Takich wątków możemy dodać kilka, w miarę potrzeb.
Najważniejsze w tym jest to, że oszczędzamy w wielu sytuacjach swój czas, jak i czas użytkowników, którzy nie muszą czekać na odpowiedź.
Przedstaw ludziom wtyczkę
Możesz zrobić najlepszy produkt, a nikt się o nim nie dowie, jeśli go dobrze nie zaprezentujesz. Podstawą promocji jest opis wtyczki – zarówno skrócony, jak i pełny, gdzie powinny znaleźć się informacje o działaniu wtyczki. Tworząc wtyczkę do WordPressa, najlepiej przyjąć perspektywę osoby, która o niej nie wie nic. Pamiętaj, że niewiele osób zainstaluje wtyczkę, jeżeli nie wie, do czego ona służy. A jeśli czegoś nie zrozumie to prawdopodobnie, zamiast zapytać, wybierze konkurencyjną wtyczkę.
Sporo osób jest wzrokowcami. W związku z tym nazwa wtyczki oraz ikona i baner muszą przyciągać uwagę użytkowników. Oczywiście poza przyciągnięciem uwagi dobrze, aby odzwierciedlały one również funkcjonalności wtyczki. Prostym i skutecznym sposobem na prezentację wtyczki jest również dodanie zrzutów ekranu przedstawiających najważniejsze funkcjonalności. Ważne będą także opisy do nich dołączone.
Istotne są również tagi umieszczone w pliku readme, gdyż podnoszą one pozycję wtyczki w wyszukiwarce. Trzeba jednak dobrać je umiejętnie. Dodawanie tagu, na którym zajmuje się np. 50 miejsce, mija się z celem. Warto próbować modyfikować tagi i obserwować, czy przynosi to pozytywny efekt bądź też nie. Niestety w repozytorium WordPressa nie podepniemy Google Analytics, więc pozostaje nam metoda prób i błędów, ale warto próbować.
I na koniec, czy warto?
Warto ;) Najlepszym podziękowaniem za włożoną pracę i serce są użytkownicy, którzy korzystają z Twojej wtyczki. Dodaje to mnóstwo motywacji i jeszcze więcej satysfakcji. Przeczytaj również o naszej współpracy z Developerami, ponieważ posiadanie popularnej wtyczki może przynieść Tobie dodatkowe korzyści, jeżeli zdecydujesz się np. przygotować także płatną wersję swojej wtyczki.
Jeżeli jesteś jedną z osób, która podobnie jak my kocha WordPressa, to nie wahaj się i spróbuj własnych sił. A może już masz swoją wtyczkę i możesz podzielić się z nami swoimi doświadczeniami? Zachęcamy do aktywności w sekcji komentarzy poniżej!